Randka z Jezusem

                      Dzisiaj chciałabym się z Tobą podzielić pewną praktyką, którą stosuję od kilku miesięcy. Nazywam to "Randką z Jezusem" i nie mówię tu o długich godzinach spędzonych na modlitwie. Na ogół taki dzień / wieczór wypada w weekend kiedy jest trochę więcej czasu. Jeśli jest to piątek to koniecznie wspólna kolacja, dobry film lub kawa. W soboty najczęściej jest kino. Niedziela natomiast zaczyna się od dobrej kawy/ herbaty i bardziej wyszukanego śniadania. Leniwie rozkręcający się dzień, taki bez pośpiechu, sprzyja rozmowom i rozważaniom. Zauważyłam, że takiego czasu tylko dla NIEGO jest mało w moim życiu. Owszem jest codzienna modlitwa, Eucharystia, wspólnota, ale brakowało mi takiego czasu na posiedzenie ze sobą. Są dni kiedy ten czas mija na rozmowach, czasem to wymowne milczenie, a czasem są tylko łzy. To czas kiedy można opowiedzieć Mu wszystko to co przeoczyło się w trakcie zabieganego tygodnia. A On słucha bardzo uważnie, nie uroni ani jednego słowa, ani jednej myśli. Dając Jezusowi przestrzeń mam pewność, że On nie tylko usłyszy, ale też odpowie na to co dzieje się w moim sercu. Jednego dnia będzie to czytanie na Mszy, innego fragment z Biblii, a kolejnego rozmowa z drugim człowiekiem.
Zachęcam Cię to znalezienia czasu właśnie dla Niego. Wylania przed Nim swojego serca. Opowiedzenia wszystkich radości i smutków. Przytulenia się do Jego najczulszego Serca.

"Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, 
bo od Niego pochodzi moja nadzieja. 
On jedynie skałą i zbawieniem moim, 
On jest twierdzą moją, więc się nie zachwieję. 
W Bogu jest zbawienie moje i moja chwała, 
skała mojej mocy, 
w Bogu moja ucieczka. 
W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie! 
Przed Nim serca wasze wylejcie: 
Bóg jest dla nas ucieczką!"

(Ps 62, 6-9)