Oszczędzanie po polsku cz. I

Zabierałam się do napisania tego postu jak pies do jeża. Wcześniejsze próby spełzły na niczym. Dziś stwierdziłam, że albo teraz albo nigdy. Tym bardziej, że temat pieniężno - oszczędzeniowy jest dla mnie czym, co dopiero odkrywam.

Pytanie, które pojawiło się jako pierwsze - jak mam oszczędzać kiedy ciągle nie ma mnie w domu i zarabiam niewiele. 
1) Aplikacje - wiele sklepów takich jak Rossmann, drogerie Hebe, Tesco i inne mają aplikacje dostępne na smartfony, które można bezpłatnie pobrać i dzięki temu otrzymywać informacje o ciekawych rabatach.

Kilka przykładów:
  • http://www.rossmann.pl/klub
  • https://www.hebe.pl/aplikacja-mobilna
  • https://www.tesco.pl/marki-i-uslugi/clubcard/aplikacja-mobilna.php
  • http://www.carrefour.pl/app
2) Karty lojalnościowe - bezpłatne karty, które również pomagają oszczędzić parę groszy
3) Promocje - kupowanie ubrań, produktów spożywczych, kosmetyków (bez użycia aplikacji czy kart lojalnościowych), a tylko w promocji może zaoszczędzić od 25 do 80%
4) Kupowanie hurtem - Uwaga na początek: sprawdzaj daty ważności. Jeśli termin (w przypadku chemii i produktów spożywczych) jest długi a produkt jest w promocji, nie kupuj jednego czy dwóch produktów ale 5 czy 10,
5) Kupowanie po sezonie - Rzeczy letnie czy zimowe  są najtańsze kiedy sezon się kończy. Podobnie z przecenami poświątecznymi, kiedy wiele artykułów można znaleźć za pół ceny. Podobnie jest z urządzeniami elektronicznymi (samochodami, sprzętem RTV i AGD) - kiedy wchodzi na rynek nowy model, starszy można kupić taniej.
(Liczę, że i Polski na stałe dotrą też mega wyprzedaże typu "Black friday")
6) Szukanie tańszych, polskich zamienników - w przypadku leków, kosmetyków lub ubrań można znaleźć tańsze zamienniki o identycznym składzie, rodzimej produkcji, które są kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt złotych tańsze
7) "Przemyśl co chcesz kupić" - wpadanie do sklepu "na hurra" i zgarnianie z półek rzeczy, które mogą się nam kiedyś przydać może zrobić w portfelu dziurę wielkości leju po bombie. Jeśli coś Ci się spodoba rozważ: czy ja tego naprawdę potrzebuję; czy jest to coś niezbędnego w moim życiu/funkcjonowaniu; czy nie mam przypadkiem w domu czegoś podobnego. Na ogól na drugi lub trzeci dzień po przemyśleniu sprawy lista zakupów będzie wyglądać trochę inaczej

Tyle na dziś czyli pierwsza 7ka moich pomocników w niezbankrutowaniu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń

PitaPata Cat tickers