"Idźcie i odpocznijcie nieco" czyli tydzień w zamku
Hmm...a może by tak zamieszkać w zamku?:)
Skąd wziął się pomysł z zamkiem? Wiele lat temu trafiłam na rekolekcje do miejsca jak z bajki. Prawdziwy kompleks zamkowy, czerwona cegła, ogromne korytarze i uroczy dziedziniec. Od tamtego czasu jest to jedno z miejsc, w których mogę się wyciszyć, mieć czas na modlitwę. Miejsce, gdzie pory dnia wyznacza dzwon pobliskiego kościoła, a cisza staje się najwierniejszą towarzyszką.
Dodatkowo każdy może poczuć się jak prawdziwy Książę czy Księżniczka:)
Po raz kolejny i u mnie przyszedł czas, kiedy słowa Jezusa "Idźcie i odpocznijcie nieco" dudniły w uszach do znudzenia. Skoro trzeba (i spowiednik potwierdza,że trzeba) to pakujemy walizkę i heyah!
Zapytasz skąd to zdjęcie monstrancji? Otóż stąd, że były to rekolekcje Eucharystyczne (czyli o Mszy Świętej dni kilka - podstawy, o co z tą Mszą Świętą chodzi i jak na nowo odkryć piękno LITURGII). Dodatkowo zwieńczeniem każdego dnia była adoracja Najświętszego Sakramentu w totalnej ciszy. Tylko Ty i Jezus, twarzą w twarz, serce przy sercu (parafrazując słowa Drzewca z Władcy Pierścieni "nie ma takich słów w języki ludzi, Entów czy Elfów, które mogły by TO oddać"). Nie będę pisać tego co działo się w tym czasie w mojej duszy.
Niech te kilka słów będzie taką małą zachętą, jeśli kiedyś w przyszłości miałbyś/ miałabyś czas i ochotę zamieszkać w Zamku prawdziwego Króla...
"Mój" zamek w Dobrym Mieście na Świętej Warmii.
Komentarze
Prześlij komentarz